No to niech oni piją, my będziemy mieli lepsze rzeczy do roboty
Tymczasem Ona pojawiła się na moich urodzinach (zupełnie zapomniałem że ja mam urodziny

). Gdzieś tak w połowie przyjęcia poszliśmy do pokoiku pobyć trochę we dwoje i... no cóż, nie będę pisał wszystkiego
Życie jest PIĘKNE!