WRÓCIŁEM!
Oczywiście jak sie spodziewałem nie dali nam razem pokoju ale wystarczyło sie przekraść do Jej pokoju

Współlokator poszedł się integrować z klasą trzecią przy Panu Tadeuszu i Żołądkowej i mieliśmy cały pokój tylko dla siebie na całą noc

Pokoje były na kluczyk (na szczęście!), nie było ryzyka że ktokolwiek wścibski będzie nam przeszkadzał to się wyluzowałem totalnie i mogłem się skupić na Niej

Na szczęście łóżka były szerokie dla dwóch osób
Co tam dalej mam opowiadać... A,

widziałem