Kurde, no naprawdę już prawie stary jestem... Opowiadasz, DarkSlide, o swoich odczuciach tak, że widzę w nich siebie sprzed dobrych kilku lat...
A swoją drogą M@X ma rację - kiedyś tempo było inne. Pamiętam, że po siedmiu miesiącach chodzenia z dziewczyną pojechałem do niej do Zakopca, gdzie przebywała z rodzicami na wczasach - to miała być taka niespodzianka w połowie pobytu. Ale kto wtedy myślał o wykorzystywaniu takich okazji do łóżkowych igraszek - po górach się chodziło i tyle

A byłem nawet nieco starszy niż Ty obecnie