Moim zdaniem stara gwardia trochę przegina.
Weźmy takie PulseAudio. Do tej pory wszyscy narzekają że to złe i syf. I że pierwsze co robią po instalacji systemu to pozbywają się tego bo przecież jest ALSA i też gra.
Jakoś nigdy nie miałem z nim problemów choć używałem od wersji chyba 0.8 czy wcześniejszej - a możliwości które daje trudno przecenić.
Przejście z Windows na linuxa bez PA to jak cofnięcie się do ZX Spectrum. Dlaczego jak jeden program gra to drugi już nie może?
Z systemd pewnie podobnie. Używam od ponad roku i problemów jakoś nie widzę. Za to na przykład system startuje dużo szybciej.
Nie jest to taka różnica jak w przypadku pulseaudio ale nie wiem co od niego chcą.
A logi .. to tak to źle. Ale ja mam systemd-journal wyłączony bo nie mam ochoty ich przeglądać