Dla mnie to płytoteka.
CMD to klawisz w Macach odpowiadający klawiszowi Windows. Ja tam się nie znam, ale pewnie wciska to przy starcie, wchodzi do EFI i z jego poziomu instaluje system od razu z internetu. M@X nie dotyka się Windowsa, nigdy o nim nie mówi pozytywnie i zawsze ewangelizuje o 'japkach' - można się przyzwyczaić.