W tym rokui może przesadnie o suszach nie trąbili, ale to był mocno suchy okres. Pamiętam, że przez całe lato tylko kilka razy porządnie popadało. Teraz już się niby zbierało na załamanie pogody, ale po dwóch deszczowych dniach przyszedł zupełnie niespodziewanie mróz. I znowu zero opadów...
|