a, to już rozumiem - "dyskietka startowa MSDOS" na CD + programy. Ok, tylko ja Ci nie pomoge, ponieważ przyrzekłem sobie, że DOS-a już nie użyję nigdy w życiu

Ale ktoś na pewno tutaj Ci pomoże.
Natomiast mogę polecić Ci inny sposób, który ja stosuję z powodzeniem. Rozumiem, że nie chcesz uzywac takich narzędzi jak konsola odzyskiwania czy inne automaty specyficzne dla win i potrzebne są tylko podstawowe narzędzia plikowe i edytor. Ja z powodzeniem stosuję podczas crashu win bootowalną płytę instalacyjną dowolnego Linuxa (dobry będzie na pewno redhat, debian, pld). Uzyskuję konsolę i mam mount (widzę dyski, także z NTFS-ale NTFS to już zależy, ale FAT32 zawsze jest dostępny, choćby z mtools), mam także bardzo dobrego fdiska i edytor tekstowy, edytor hex, zip/unzip, no i wszystkie urządzenia. Podsumowując: mogę grzebać po partycjach, edytować i przestawiać pliki oraz zrobić ew. backup. Jedna wada: trzeba choć trochę znać unix shell.