Cytat:
Napisany przez mgit
Czemu wszyscy zawodowi informatycy mają obsesje w temacie resetowania komputera?
|
Obecnie stoję po drugiej stronie - usera - ale informatyków rozumiem. Tudzież innej maści specjalistów. Ostatnio rozmawiałem ze znajomym, który mając pod sobą obsługę technologiczną paru dużych zakładów, jeździ czasem po 300 km celem włączenia bezpiecznika (!). Nie chcę sobie wyobrażać, co on sobie myśli jadąc w tym celu taki szmat drogi. A zwykle dobrze wie, że to tylko to, tyle że jak przez telefon mówi, co trzeba zrobić to chęć współpracy kończy się po tym, jak mówi "nie, kliknąć nie wystarczy, trzeba otworzyć..." - i tu zdania dokończyć się nie da, bo zaczyna się "nie nie, ja nie jestem od tego", jakby miał gość iść rozbrajać bombę.
Cytat:
Napisany przez andy
@Patrix Tyż prawda.
Użytkownicy podczas normalnej pracy robią różne dziwne rzeczy
Przykład - nie można uruchomić pakietu OO/LO. Powód? Za pierwszym razem coś się zacięło i osoba próbowała ponownie - kolejny proces odpalony, pamięć zajęta a programu jak nie było tak nie ma.
Po ok 50 próbie zgłaszają problem bo komputer zaczyna bardzo wolno chodzić 
|
No i w tym wypadku restart pomaga
A z tym OO to sam nie wiem, czemu tak jest, u mnie średnio raz na 5-10 razu muszę zatrzymywać proces...
Cytat:
Napisany przez Patrix
Nie wiem jak u Was, ale u nas takie rzeczy się zdalnie robi przez pulpit zdalny, a jak nie trzeba to inne metody, podłączenie przez konsolę, gpo itd...
Po co biegać?  Aby patrzeć jak kawę sam pije i nie postawi? 
|
Gorzej, jak trzeba jechać bo TV nie działa

Ostatnio tak miałem - założyłem w firmie alternatywne łącze internetowe, bo dotychczasowy dostawca się nie sprawdzał (ponadgodzinne przerwy tak ze 2-3x na tydzień, czasem dłuższe). Do końca listopada mamy oba łącza i jeszcze od serwera nie odłączyłem pierwszego. Kiedy wczoraj nie mogłem się połączyć, wkurzony pojechałem 6 km do roboty i podłączyłem nowego ISP. Net zadziałał bezbłędnie, więc zadowolony wsiadłem w auto i pojechałem do domu. Tu próba połączenia zakończyła się ekranem "inicjowanie parametrów wyświetlania" i na tym się skończyło. Wkurviony jak rzadko pojechałem ponownie - tylko po to, żeby okazało się, że przecież wystarczy uruchomić ponownie program (lub właśnie zrestartować komputer), bo TV nie lubi takich zmian podczas pracy.