Ja idę po flaszkę wody na noc, zjadłem wędzony ogon łososia, dobry, ale go ktoś chyba 3 razy posolił.
//U, szczap już prawie nie było, wsadziłem ostatnią co na taczce miałem, jednak buk, to nie dąb.
1,8 stopnia, pada deszcz, wcale się nie zdziwię jak rano będzie biało...