Cytat:
Napisany przez andrzejj9
Pamiętam jak po kupnie każdego nowego aparatu tak dokładnie analizowałem zdjęcia A bo tutaj (w Canonie) ten listek wydaje się mniej ostry niż był w Panasonicu itp. Ale w sumie to było na swój sposób fajne
|
Bo głupio by było za 10 lat zobaczyć zdjęcia z któregoś wcześniejszego aparatu i powiedzieć "cholera tylko 3Mpix ale jakoś mi się bardziej podobają niż z mojego nowego sprzętu za 5000".
A niestety coś takiego producenci aparatów zafundowali nam pare lat temu przechodząc z matryc CCD na CMOS.
Nikon najdłużej się opierał twierdząc że tylko CCD daje dobrą jakość, ale też popłynął z prądem.
Dziś już na szczęście sensory CMOS są dużo lepsze i nawet Leica, Hasselblad i Phase One na nie przechodzą.
(aczkolwiek też zawsze jest to podejrzenie że głównie dlatego że CMOS są duuużo tańsze w produkcji
)
LX5 to ostatni aparat z CCD i daje bardzo fajne obrazki w ISO80 (niestety z RAW bo JPEG to kaszana), to tak jakby mini wersja Leica M9. Bo RAWy z M9 wyglądają podobnie, choć oczywiście sporo lepiej.
M9 to ostatnia Leica z CCD...
Dlatego też nie chce się go pozbywać, bo nie wiem czy przechodząc na LX100 czegoś jednak nie stracę.