Podgląd pojedynczego posta
Stary 27.12.2014, 15:59   #4
Jarson
Pa rampamer
Zlotowicz
 
Avatar użytkownika Jarson
 
Data rejestracji: 24.10.2006
Lokalizacja: Zachlajki
Posty: 10,021
Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>
Cytat:
Napisany przez joujoujou Podgląd Wiadomości
No przecież to było specjalnie A wziąłem to stąd, ze mniej więcej tak to wymawiała kiedyś moja nauczycielka: "writening jest bardzo ważny na maturze, writening jest bardzo ważny!"

Cytat:
Napisany przez joujoujou Podgląd Wiadomości
3/4 od urodzenia mówiących po angielsku to samo udaje, więc tym się w ogóle nie martw.
Może to i racja - chcę być bardziej papieski niż papież

Cytat:
Napisany przez M@X Podgląd Wiadomości
O to to

Dokladnie. Pracuje w wiekszosci po angielsku i nie wyobrazam sobie dzis braku znajomosci tego jezyka. No ale przeciez caly marketing, psychologia, filozofia i socjologia mysli ze jezyk polski tak bardzo liczy sie globalnie, ze z pewnoscia angielski nie przyda im sie w przyszlosci... -_-'
W tym rzecz. Najlepsze jest to, że gdzie nie potrzebuję zadzwonić (a ostatnio m.in. sporo telefonowałem do Austrii), po usłyszeniu powitania po ichniemu po prostu mówię po angielsku, kogo mi potrzeba* i zawsze osoba odbierająca po prostu płynnie na angielski przechodziła. Raz natomiast Austriak dzwonił przy mnie do dość dużej polskiej firmy - no i musiał przekazać mi słuchawkę, bo co prawda poproszony specjalista angielski znał, ale sekretarka - a skąd...

*w tym miejscu trochę mi wstyd, bo niemieckiego też się uczyłem a bardzo ciężko mi się nim posługiwać, no ale na to jeszcze mam nadzieję będzie czas
__________________

Jarson jest offline   Odpowiedz cytując ten post