Cytat:
Napisany przez basia21
Dziewczyna zadziałała pewnie impulsywnie. Ja też kiedyś zbierałam z jezdni psa. Co prawda nie z autostrady, ale jechałam dość ruchliwa ulicą. Czy spojrzałam w lusterko, co dzieje sie za mną (?!) Sama nie wiem. Patrzyłam, jak przejeżdża nad nim jeszcze ogromna ciężarowka. Nawet nie zwolniła. Leżał na przeciwległym pasie. Kolejny samochód już się zatrzymał. O dziwo! Też baba! Co mnie zdziwiło, stał sznur aut i nikt nie zatrąbił. Psiak jest u mnie do dziś, choć weterynarz na gwałt chciał go uśpić, bo miał połamana miednicę.
|
Zasada dwóch sekund polega na tym, że to ona zrobiła, nie powinno mieć znaczenia. Jedziesz w takiej odległości i z taką prędkością, żeby móc zareagować na wszystko - łącznie z nagłym zatrzymaniem.