Chyba macie racje - odpuszcze sobie. Probowalem juz kilkanascie razy nagrywac, po czym wylaczac i bootowac system z CD. Za kazdym razem bez oczekiwanych rezultatow. Zastosuje po prostu emulacje dyskietki i nie bede sobie glowy zawracal.
Choc szczerze mowiac, to potraktowalem zrobienie tej plyty jako pewnego rodzaju wyzwanie (bardziej nawet niz jako nzrzedzie wykorzystwane przy crash-u systemu).
Dziekuje i pozdrawiam,
Caligari
|