Jeżeli chodzi o aplikację do kodowania na Linuksie to w zasadzie jest tylko x264 albo x265.
Pentium 4 raczej się nie nada, aczkolwiek jeżeli masz bardzo dużo filmów no to zawsze te 10 komputerów 10 filmów w miesiąc zrobi
Zabawa w cięcie, że pierwszy komputer robi pierwsze pół godziny itd jest do wykonania ale moim zdaniem szkoda zachodu.
Poza tym to są Pentium D więc dwurdzeniowe i x64 - nie jest to zwykłe P4 - więc może takiej tragedii wcale nie będzie. Po prostu trzeba sprawdzić na jednym ile fps wyciąga i czy warto tego użyć.
Przy takim zadaniu (dużo komputerów) moim zdaniem warto zainwestować w dysk sieciowy (albo duży dysk na jednej z maszyn) i VNC/pulpit zdalny, dzięki temu ławiej będzie zapanowac nad rozdzielaniem zadań na poszczególne maszyny.
I można wszystko załatwić jednym monitorem, myszą i klawiaturą.