Tak, ale iPhone to już też zaczynają (właściwie to już są) być popułczyny po pomysłach Jobsa, które coraz mniej - jeśli w ogóle - wyróżniają się na rynku. Klientów/sympatyków/wyznawców (ze wskazaniem na to ostatnie) jest jeszcze sporo, pytanie na jak długo. I ile jeszcze będzie dało przekładać to na inne produkty. Tu zegarek będzie dobrym przykładem.
__________________
neverending path to perfection..
|