Cytat:
ZbigNieff napisa***322;(a)
Skoro mowa o Amerykanach - to co sadzicie o tym ze oni codziennie
rano przed rozpoczeciem zajec lekcyjnych w szkolach i na uczelniach
spiewaja hymn narodowy?? W/g mnie to jest strasznie glupie...
Ale wkoncu to Amerykanie
|
nie no, o czyms takim to ja z kolei nie slyszalem, a przez rok sie w Stanach uczylem.
Zgadzam sie natomiast z tym, co pisze Salvad0r. Przez moj rok pobytu w stanach najbardziej denerwowalo mnie wlasnie to, jak amerykanie sa zapatrzeni w siebie i jak nie przyjmuja w ogole do wiadomosci tego, ze ktokolwiek moglby byc w czymkolwiek lepszy od nich. A to, co wypisuja w ksiazkach do nauki historii to juz jest naprawde przesada. Najpierw mnie to smieszylo, po jakims czasie zaczelo denerwowac. Jesli juz dzieci sa tam wychowywane w przekonaniu, ze Ameryka i tylko Ameryka jest dobra, a wszyscy inni sa be, to nic dziwnego, ze cale spoleczenstwo mysli potem w taki sposob.
Zreszta juz potrafie sobie wyobrazic, jak za 20 lat Bush bedzie opisany w ich ksiazkach jako zbawca ludzkosci i ten, ktory uwolnil swiat od terroryzmu i jak to caly swiat byl mu za to wdzieczny i jak to musial on podjac te trudna decyzje dla dobra ludzkosci i .....
Naprawde, niedobrze mi sie robilo, jak czytalem podobne brednie.
Poza tym bardzo czesto stwierdzalem, ze amerykanie to idioci