Mam większy, taki konkretnie (zdjęcie z neta, ale to ten sam model):
Pamiętam, jak po odebraniu go (zamówiliśmy ze znajomym dwa, poszło jedną przesyłką, potem odebrałem go z drugiego końca lublina i miejskim wiozłem do siebie - w zwykłej taksówce by się z opakowanim nie zmieścił) mieliśmy we dwóch spory problem, żeby pudło przetaszczyć najpierw na przystanek, a potem z przystanku do mieszkania

Waga jeszcze była ok (35 kg bodajże?), ale w połączeniu z rozmiarami i jeszcze środkiem ciężkości wyraźnie przesuniętym w stronę kineskopu...
Dziś stoi u rodziców w magazynku, ale ciągle jest w obwodzie w razie czego. Jak mi się kiedyś zdarzy kupić LCD Eizo, no to wtedy dopiero ten z czystym sumieniem oddam...