Łaziłem po dachu szklarni, na czuja i bez drabiny, i naprawiałem wietrznik. Nie spadłem, co jest pozytywne.
Chyba nawet gówno naprawiłem, ale teraz drżączkę mięśni opanowuję drugim już browarem...a może nie starczy
PS Kurde na dodatek forum muli...wam też? Misiek4 coś narozrabiał po wczorajszej padace

Szósty raz próbuje edytować i strona pada