Dzisiaj dostałem do brudnej łapy pierwsze uczciwie zarobione pieniądze
Okazało się, że plany się zmieniły i mamy czyścić okna na jakieś kamienicy.
Fajna robota choć na początku musiałem nauczyć sie chodzić po rusztowaniu bo co chwila myślałem że sie wywale

Potem już było za***iście

Dostałem płyn, szmaty i tyle, nikt mnie nie pilnował ani nie gadał co mam robić, z paroma osobami można było pogadać na luzie, po 3 godzinach zrobiliśmy sobie przerwę na kebaba

Czas jakoś bardzo szybko zleciał, nikt nie stał mi nad głową to myłem te okna aż nie były całkowicie domyte, potem jeszcze brat doszedł co coś na Rynku robił i zleciało.
Wbrew temu co mówicie o wiele lepiej niż w szkole

I jeszcze coś się dostaje.