Widziałem dzisiaj na termometrze 33,5 stopnia, ale to już dawno było, nie ma ani jednej chmurki, klimatyzator warczy, czasami przestaje na trochę. Rano tylko włączał się na trochę, 22 stopnie ustawiłem i prawie mi zimno. Trzeba po piwko do sklepu wyskoczyć, w takich warunkach można się napić, na tym upale, za nic.
|