[Jarson]

Na rynku wciąż widzimy nowe propozycje seriali, ale są takie, które wspominamy po zakończeniu czy skasowaniu i chcielibyśmy zobaczyć ich nowe odcinki. Gdybyście mogli zadecydować o nagraniu kolejnego sezonu dowolnego serialu, to jaki byście wybrali?

Największym problemem jest oczywiście to, że w wielu świetnych produkcjach wyczerpała się fabuła, albo forma. Chcielibyśmy zobaczyć jakość sezonu pierwszego czy drugiego, a tymczasem dwa ostatnie to była szmira. Są też takie, które zostały zakończone w idealnym momencie. To taki, gdzie odcinki były jeszcze ciekawe, jeszcze widziało się potencjał ale scenarzyści trafnie przewidzieli, że wiele go już nie ma i nie ma sensu przeciągać na siłę. No i pozostają te, które z różnych względów skończyły się prawdopodobnie zwyczajnie za wcześnie - tych nie ma wiele.

Ja - podobnie jak wielu i co krytykuje równie wielu wskazując na upływ czasu oraz świetne zamknięcie fabuły - chciałbym ujrzeć 11 sezon Przyjaciół. Może dlatego, że po raz pierwszy oglądałem ich od początku do końca pod koniec studiów, kiedy kończył się jeden okres mojego życia i jeszcze niejasno jawiła się przyszłość. Ani się z bohaterami nie identyfikowałem, jak to pisali o pokoleniu ówczesnych młodych recenzenci, ani nie uważam produkcji za kultową, niesamowitą - ale bardzo dobrze bawiłem się przy oglądaniu, kiedy oglądałem ich po praz pierwszy oraz kiedy wracałem - a to jedna z bardzo nielicznych produkcji, które oglądałem więcej niż raz. Dlatego mimo że zaliczam produkcję do zakończonych we właściwym, wręcz idealnym czasie i tak chciałbym więcej.

A wy - jakie typy?