Cytat:
Napisany przez demek
Jedzie jeden z drugim, widzi kogos zblizajacego sie do przejscia i co robi?
|
Zbliżający się a czekający to różnica, jak ktoś czeka to staję żaden problem, normalna rzecz, bo czemu nie? Ale jak się dopiero zbliża to poco wyprzedzać fakty, puści go samochód będący dwa samochody za mną. Wypadki się nie zmniejszą, zmieni się ich typ, serwisy blacharskie już zacierają rączki. Uważam, że tak masz zachować ostrożność ale bez paranoi abym się jeszcze rozglądał po 5 metrów na boki od przejścia...
Jako pieszy uważam tak samo, lekka paranoja nie mam nic przeciwko jak mam parę metrów do przejścia i nikt się nie zatrzymuje bo po co? Wręcz nienawidzę tego jak ktoś staje za wcześnie bo uważam to za popędzanie pieszego.
Jako kierowca nienawidzę też jak idzie święta krowa i się nie obejrzy ani w jedną ani w drugą stronę, co to za szkoła? Nie uczą teraz pieszych jak mają się zachowywać przy przejściu przez ulicę?