Moim zdaniem kupowanie myszy optycznej do wożenia ze sobą (chyba, ze razem z podkładką) nie jest korzystnym pomysłem. Trudno doradzać co do konkretnego modelu, bo jeśli z większości klasycznych klawiatur korzysta się w miarę podobnie, tak mysz jest bardzo indywidualną kwestią. Ja na przykład nienawidzę małych myszek, ale przecież to takie najłatwiej przewozić.
Klawiatury przewodowe o w miarę przyzwoitej jakości to jakieś 30-40 zł. Z kolei 70-80 zł na mysz bezprzewodową powinno w zupełności wystarczyć. Niestety z niewiadomych mi przyczyn tandem "bezprzewodowa" i "laserowa" występuje stosunkowo rzadko i te modele są dość drogie - ok, do grania myszy bezprzewodowe się nie nadają, ale precyzja działania jest potrzebna również w innych przypadkach.
Dla mnie ta mysz z zestawu MK520 odpadłaby w przedbiegach - po prostu muszę mieć pod kciukiem klawisze "wstecz" i "do przodu" do nawigowania i przeglądania internetu - ale jeśli nie przeszkadza Ci, że to "goła" mysz, to czemu nie?
|