W zależności od povczucia humoru można się z wymienionych sytuacj pośmiać, ale kiedy ostatnio byłem u fryzjera i czekałem na swoją kolejkę wpadła mi do ręki jakaś szmatława gazetka i...
Czytałem w niej o sytuacji, w której długo żyjąca ze sobą para stanęła przeciw wizji poboru wojskowego chłopaka. Facet się jakoś do tego nie śpieszył, dziewczyna też stwierdziła, że w końcu mają jakieś plany i postanowili, że to jakoś załatwią. dopadli jakiegoś majora, który brał w łapę i zdecydowali, że pójdzie tam laska to załatwić (nie wiem z jakich przyczyn, ale bezsensownych). Facet wziął kasę, ale zażądał też numerku. I głupia kwoka zgodziła się. Przespała się z wojakiem żeby chłopaka do wosjka mnie posłać. Gościowi się nie przyznała.
To się nazywa szczyt głupoty.
__________________
Pozdrawiam
|