Czy muszę kończyć te powtarzające się misje główne (te z tagami: [])? Ostatnią mam 43, wszystkie żółte side opsy skończone i nie mam nowszych. Wyczytałem wymagania na misję 46 i... odechciało mi się momentalnie grać - obejrzałem ukryte zakończenie na jutubie.
Czy ktoś w ogóle wykupił wszystkie upg bazy? Zrobiłem już chyba wszystko co było możliwe w wątku głównym, połowę side opsów i dopiero połowę wykupione, nie mówiąc już o upg broni i ekwipunku... a już o kosztach produkcji atomówki nie wspominając! Co za absurd...
Od czego zależy levelowanie ekipy? Mam wszystkie na ~40lv i się jakby zatrzymali. W podglądzie mam wszystkie na czerwono jak wtedy gdy falowicze (trouble makerzy) wszczynają burdy. Ale wszystkich się dawno pozbyłem lub wysłałem na misje samobójcze (niektórych A++ było mi szkoda się ot tak pozbyć).
Dlaczego jak balonuję żołnierza z S to potem ma i tak A++?
- - -
To mógł być najlepszy MGS w historii i klejnot w koronie Konami, ale nie... śmierdzi MMO na kilometr. Stałe doglądanie bazy (nawet brakuje sortowania chłopa na tej liście co przy 700 pozycjach w menu...), bezmyślne powtarzające się side opsy, które nawet nie pojawiają się wszystkie na raz/zaraz po sobie. Ciągle jest się wodzonym za nos i ciągle najprostsze rzeczy wymagają tony pieniędzy, podobnie jak sam transport. Oczywiście można je kupić w sklepie za prawdziwe pieniądze... Wyrżnięty na siłę GZ, brak dokończenia historii którą przedstawiono po łebkach w materiale bonusowym dla specjalnych wydań gry. Co to k*a ma być ja się pytam? Rozumiem, że Kojima pewnie mocno przegiął pałkę w budżecie, ale to ani jego, ani Konami nie usprawiedliwia. Mam nieodparte wrażenie, że to jest jakaś beta (a podobno premierowe wersje uszkadzały save'a po którejś ta misji...).
Jak dla mnie to 5/10 i tylko dlatego tak wysoko, ponieważ wstawki liczone trzymają najwyższy poziom, a cała fabuła jest dojrzalsza i okrutniejsza (palenie dzieci, odstrzeliwanie kończyn). Odczuwam ogromny zawód.