No właśnie nie rozwiązuje - gość ma licencje na to barachło... chce to i koniec...
The Bat owszem daje ogromne możliwość personalizacji... ale jest przy tym tak toporny, że masakra. To co powinno być w standardzie tam tego nie ma. Nawet głupi podgląd wiadomości (nie mylić z podglądem wydruku) nie działał jak powinien - bez dodatkowej konfiguracji.
Normalnie ten program - to jak by cofnąć się 20 lat do tyłu. Nic nie ma w standardzie, zero ułatwień. A niektórzy, narzekają na Outlooka lub na Mail dla MacOS. Ale tam wszystko działa od razu.... bez kombinacji...
No to pożaliłem się... a teraz jak to dziadostwo zmusić do działania. Musi być jakiś sposób. Aż nie chce mi się wierzyć, by producent wypuścił, coś bez funkcji która działała jak należy nawet w Outlook Express z Windows XP / Me / 98