O to, to...
Jak mnie denerwuje takie szukanie odpowiedników za 1/5 ceny (w tym wypadku inaczej - oczekiwanie, że to, co mam będzie miało funkcjonalność wszystkiego, co mógłbym mieć ale nie mam).
Taki przykład, trochę zmyślony, ale to taka luźna wariacja na rzeczywistych faktach.
- Widziałem u znajomego takie urządzenie, co to nim można w domu takimi różnymi sterować, ale ono ponoć kosztowało tysiaka i do tego każde akcesorium typu włącznik jeszcze stówę, co ja bym mógł zrobić, żeby takie u siebie mieć?
- No cóż. Podobał ci się sterownik PLC? To jak chcesz mieć u siebie w domu podobne fajerwerki... to kup sobie sterownik PLC. Tamten był fajny, z dostępem przez smartfona, możliwością zaprogramowania miliona reguł i w ogóle i kosztował tysiaka? No cóż, możesz mieć takiego samego... już za tysiaka. Plus moduły, to razem będzie jakieś dwa oczywiście.
- No ale wiesz, ja to bym takie chciał, ale ja bym nie chciał wydawać dwóch klocków...
- Acha. Rozumiem. A ile byś tak sobie życzył wydać, wliczając w to fakt, że poza samymi częściami pozostaje jeszcze kwestia zapłaty za tak zwaną - przepraszam za wyrażenie - robociznę, bo wiesz, te kabelki to trzeba położyć, i to najlepiej nie na podłodze, skrzynkę trzeba powiesić, a do tego dochodzi jeszcze odrobina know-how, bo wiesz - potem jeszcze to wszystko trzeba ze sobą połączyć i skonfigurować?
- Ja wiem... 600 będzie mało?
|