Nikt nie oglądał?
Cóż - mecz, jak zwykle, bardzo nerwowy do końca. WYGRALIŚMY! Plan wykonany.
Mój komentarz....gdyby nie kilka zepsutych sytuacji Michała Daszka w sytuacjach 1/1 (jakieś 3-4) mogliśmy kontrolować przebieg meczu. Ale cóż - zwycięzców się nie sądzi.
Brawo chłopaki, jedziemy dalej