Na początek witam się, jako że to mój pierwszy post na forum.
Szukam najtańszego rozwiązania, by podłączyć dysk pod usb. Dyski 2,5 pata są w tej chwili chyba najtańsze (i całkiem wygodne gabarytowo), ale zastanawiam się czy taka przejściówka
[załącznik]
bez zewnętrznego zasilania da radę ruszyć dysk i go normalnie "utrzymać". Słyszałem jeszcze coś o mostkowaniu pinów, ale nie wiem czy to się tyczy mojego problemu. USB 2.0 to 5V 500mA. Dyski mają na naklejkach napisany pobór (znalazłem nawet taki 3.3V i 500mA). Myślicie, że mogę zaufać tym naklejkom i dysk normalnie ruszy? Niestety nie mam tego jak przetestować.
Widziałem też kieszenie na dyski ide i niektóre mają dwa USB dla pewności. Zastanawia mnie tylko jak nowoczesne dyski sata 2,5 działają jako dyski zewnętrzne w kieszeniach z jednym tylko USB, skoro mają wyższy pobór mocy niż ata?
Będę wdzięczny za każdą podpowiedź.