Miałem przygodę z moim BMW (w gazie

). Miałem wczoraj wieczorem wystrzał prawego przedniego koła. Na szczęście przez parę lat nauczyłem się jeździć i nie miało to konsekwencji blacharskich. Dziś okazało się, że pękła sprężyna, która podarła mi oponę, więc oprócz opony jeszcze komplet sprężyn, osłon i odbojów

Opel nadal żywy