Heh, sam zawsze biegam dla przyjemności i w 70% sam jak palec i w godzinach, w których już mało kto biega. Ale takie imprezy mają sens i warto je organizować.
Jezdnia raz na jakiś czas zmienia się w drogę dla biegaczy? Świetnie, niech dla osób mieszkających w okolicy będzie to znak, że można poruszać się po świecie czymś innym niż czterema kółkami. Wiele osób potrzebuje tego typu motywacji.
No cóż, co prawda organizatorzy takich imprez zwykle dobrze je organizują i przewidują objazdy, ale wiadomo - nawigacja w takim wypadku może zawieść i trudniej będzie się dostać do Sephory, Starbucksa czy gdzie tam się w weekend chce pojechać żeby oderwać się od miejskiego życia choć na te parę godzin