Pomyślałem, że mogę sobie potestować to ustrojstwo, zwłaszcza że jest za darmo...
Ściągam, rejestruję się i tak...
Interfejs przejrzysty, nie pogubiłem się w ogóle, to zdecydowanie na plus.
Na razie poznajdowałem wszystko to, co mam na dysku, fajnie że nie trzeba ściągać a od razu jest
I że można sobie pozapisywać całe albumy (myślałem, że są same playlisty w jakieś dziwnej kolejności a tu zaskoczenie)
Właśnie włączyła mi się pierwsza reklama, to zdecydowanie minus. Dobrze że można cholerstwo wyciszyć.
Jest masa składanek, jakiś remasterów, deluxów itp. Trudno to jednak uznać za wadę.
Nie ma za to *****nej cenzury w kawałkach! I to jest wielki plus, każda cenzura to gówno
Z jakieś playlisty można przechodzić od razu do artysty/albumu - świetny bajer, strasznie przydatne to jest.
Jednak jakość muzyki nie jest taka jaką mam w f2000... Niektóre kawałki brzmią płasko, w niektórych perkusja jest przytłumiona...
A coś czego kompletnie nie rozumiem to brak jakiegokolwiek EQ/korektora... Przecież jego wbudowanie nie jest jakieś strasznie trudne, a przydałby się naprawdę bardzo...
Więc reansumując: wybór muzyki na plus, jakość na minus, od biedy można posłuchać, ale nie ma masy opcji. Może na premium jest EQ, wie ktoś?