Podgląd pojedynczego posta
Stary 12.05.2016, 22:46   #2
Jarson
Pa rampamer
Zlotowicz
 
Avatar użytkownika Jarson
 
Data rejestracji: 24.10.2006
Lokalizacja: Zachlajki
Posty: 9,274
Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>Jarson ma doskonałą reputację, jest przykładem osoby znającej się na rzeczy <2000 i więcej pkt>
W zasadzie zdawałoby się, że takie zdjęcia we wnętrzach można robić wszędzie wszystkim; co oczywiście wiele wspólnego z rzeczywistością nie ma.

Profesjonalna kamera nie jest dziś absolutnie konieczna. Ale nie przesadzaj w drugą stronę z tymi smartfonami, bo choćbyś miał flagowca, to cudów nim nie nakręcisz.

Teoretycznie na początek powinien wystarczyć aparat z przyzwoitą optyką i możliwością nagrywania FHD. Taki w granicach 2,5-3,5k zł powinien się sprawdzić. Konkretnych modeli nie podaję, bo nie siedzę w tym na bieżąco i nie będę zmyślał na podstawie ulotek.

Nie jest dobrym pomysłem korzystanie jedynie z jednego urządzenia nagrywającego. Żeby nie zmęczyć i nie zanudzić odbiorcy, film powinien być montowany z co najmniej dwóch ujęć ogólnych, raczej ze statywów, plus nie zaszkodziłoby dodatkowo urozmaicające - osoba filmująca na bieżąco z różnych ujęć, która niestety jakieś pojęcie o tym co robi musi mieć.

Oczywiście absolutnie nie może być mowy o powtarzaniu z różnych ujęć przy użyciu jednego urządzenia rejestrującego - to się potem nie zmontuje, człowiek nie jest maszyną i drugi raz tego samego idealnie nie powtórzy, a widz od razu wychwyci niekonsekwencję. Przy braku odpowiednich środków jako pozostałe urządzenia rejestrujące można od biedy wykorzystać mniej zaawansowane urządzenia, choć to niestety nie ujdzie uwadze odbiorcy. Niektórzy radzą sobie z tym np. celowo nadając materiałowi z innych ujęć pozory nagrywania kamerą retro itp. choć to metoda trochę na skróty.

Statywy od biedy można zastąpić unieruchomieniem kamery/aparatu w pożądanej pozycji za pomocą stolika, książek, dupów-rzepów. Taka jest przewaga filmów kręconych we wnętrzach nad rejestrowanymi w plenerze. Tło jak tło, osobiście uważam, że schludny pokój jest nawet lepszy, ale odpowiednie światło to podstawa absolutna i od tego się nie ucieknie.
__________________

Jarson jest offline   Odpowiedz cytując ten post