Po prostu nie widzę sensu instalować deratywy Ubuntu, która jest technicznie gorsza i nie oferuje niczego co by same Ubuntu już nie miało. (bo chociażby cinnamona można i zainstalować)
Co do funkcjonalności Cinnamona w porównaniu do takiego np XFCE to niestety brutalna prawda, bo jest znacznie gorsza. A co do wyglądu to cóż, gusta i guściki, ale instalując odpowiedni motyw można stworzyć prawdziwe cuda, praktycznie co się chce. (Polecam /r/unixporn na rózne pomysły) a na Cinnamonie co zrobisz?
Jedyne co za mintem przemawia to od razu skonfigurowany Cinnamon dla zwykłego kowalskiego, a tak wszystko inne to jeden wielki bajzel.
Cytat:
Ma działać i mnie działa wszystko
|
No właśnie widać, tak Ci logi śmigają, że aż miło
Cytat:
a jakby ktoś wypomniał mi ten temat to nie problem Minta tylko tego konkretnego programu w tej konkretnej wersji
|
No dobra, a jak się ta paczka konkretnie wzieła na twoim systemie? Przez ich repozytoria ze "stabilnego" branchu jak mniemam
To ja przy swoim Debiane Testing, który ma paczki sprzed 10 dni nie mam żadnych najmniejszych problemów. Zupełnie nie rozumiem tej ciągoty do minta..