Na wyprawie strzelił mi dwa razy bagażnik - dwa pęknięcia. Jazda po ekstremalnych dołach to był zły pomysł... Na szczęście udało się go zaraz po tym pospawać. (cud, że znalazłem od razu kogoś ze spawarką do aluminium).
Jazda na jednodniowe wyprawy, to teraz spore ryzyko z tym bagażnikiem bo nigdy nie wiadomo czy nie osłabił się w pozostałych miejscach. Cały jest lekko odkształcony...
Czy jedynym solidnym bagażnikiem pod 28" z tarczówkami (brak uchwytów do mocowania bagażnika) to Tubus disco?
Czytałem i chyba 40kg pod szpile to raczej nie włożę co? Sakwy to Crosso Dry Click System.
Bagażnik Cargo od Tubusa można by było zamontować przez adapter, który wygląda podobnie jak ta część w disco ale tam są śrubki:
Tak wygląda ta część w disco (tam są spawy co powinno być bardziej stabilne):
Niby sam bagażnik ma do 40kg udźwigu ale wątpię, że przez taki adapter to nie spadnie co nie? Chyba lepiej kupić disco w takim razie?