Właśnie. Dogrywka i rzuty karne, to procedura rozstrzygnięcia meczu, który w normalnym czasie zakończył się remisem. Przegrana w nich oznacza przegrany mecz. Gadanie, że ktoś nie wygrał meczu i został mistrzem, a ktoś inny nie przegrał i dawno go nie ma, to dyrdymały.
Dziwię się, że komentatorzy (nie tylko nasi) wygadują takie rzeczy, widocznie nie mają nic mądrzejszego do powiedzenia albo nie mogą zdzierżyć tego, że ich faworyci poodpadali wcześniej.
A Portugalii można nie lubić - tak jak np CR7, ale wygrali te mistrzostwa i nie ma co dywagować, czy słusznie czy też nie.
Szkoda tylko, że nasi nie wygrali z nimi choć powinni, i to w regulaminowym czasie.
__________________
Pozdr./Grzeniu
|