Chmm....finlandie mialem ale chyba zurawinowa czy jakos tam (taka rozowa) i mnie sie kojarzyla z rozpuszczonymi landrynkami. Zupelnie mi toto nie podchodzilo, ale ciekawa rzecz - laski na to lecialy jak muchy na lep wiec moze miec zastosowanie. A smirnoff czy absolut to i owszem, sa oki ale te biale i nie uzywam w drinkach.
__________________
Pozdr./Grzeniu
|