a pił ktoś takie prosto z pasteryzatora ? /niezapomniane wrazenie smakowe 8)/
/pracowalem kiedyś w zakładzie który między innymi produkował wina

obsługa winiarni tylko wtedy była trzeźwa jak szły czerwone wynalazki

/ po teście konsumpcyjnym doszedłem do tego samego wniosku co zahartowani w boju pracownicy tego przybytku 8)/
raz na pewniem czas trzeba sobie przypomnieć że tego nie wolno pić
a zreszta patrząc po ilości kartonów z "win" marki cavalier w parku i tego typu miejscach bedących ostojami miłośników takich trunków to "klasyczne" mózgo***y odchodzą powoli w niebyt / ekonomia się kłania

/ i pozostaje powtórzyć za mistrzem Sapkowskim "... coś się kończy , coś się zaczyna..."
pozdro
__________________

. Lenistwo jest drogą do świętości,

^|^^ a bluźnierstwo do raju ^^|^

^| Vintage Sansui & Braun/ADS |^