Dziwne, że tematu nikt wcześniej nie założył, bo co roku był nowy.
Właśnie zakończył się 65 Turniej Czterech Skoczni (Vierschanzenturnee). Polacy zdobyli dwa pierwsze miejsca na

Stoch w pierwszej serii odrobił stratę do Tande i trochę miał przewagi. Świetnie też Piotrek Żyła.
W drugiej serii zawalili skoki Tande i Kraft, wskutek czego Kamil na luzie wygrał dzisiejszy konkurs w Bischofshofen i cały turniej, a Żyła z czwartego miejsca wskoczył na drugi stopień podium końcowego.
Mało tego - tuż za podium (4 miejsce) był Maiej Kot!
Można powiedzieć, że potwierdziły się opinie, że wygra ten, który wytrzyma to psychicznie i prawdopodobnie w ostatniej serii turnieju. Sam turniej był wyjątkowo wyrównany.
Cóż można powiedzieć poza biciem braw?! Wychodzi, że staliśmy się potęgą w skokach

Miejmy nadzieję, że nasi potwierdzą formę w mistrzostwach świata, a wcześniej w Zakopanem. A jakby tak jeszcze na koniec sezonu kryształowa kula się trafila... Trzymamy kciuki!