Oj tak, oj tak...

A najbardziej się ryłem na odcinku (nie pomne który to), gdy wysyłali angielskich lotników na samolocie zrobionym z kosiarki generała, którą to wcześniej mu ze*ebali
Pytanie pilota, siedzącego na taborecie - "Którędy do Anglii"? i odpowiedź "prosto i w prawo" boska!
Do tego zbiórka gum z gaci i szelek na katapultę...majstersztyk