Rzadko który zamieszcza. A co w przypadku, kiedy ktoś włamał się na stronę autora i podmienił sumy kontrolne i samą instalkę? To tak w ramach mindfucku.
Z tego co kojarzę to swego czasu dorzucali downloader z adware. Ale żeby modyfikowali instalatory to nie przypuszczałem. Możliwe, że oficjalny nie ma już open candy, a ten ichni na stronie tak bo nikt nie zaktualizował. Mimo, że wersja jest ta sama. Trzeba by sprawdzić.