Trzymaj tak dalej!
Sorry, ale rano spieszyłem się do pracy, i gdy zobaczyłem cztery czy pięć linijek, w których żadną miarą nie mogłem się rozeznać, nie wytrzymałem!
A do rzeczy:
1) Nagrywanie w locie:
Zwłaszcza za dawnych czasów, gdy nagrywarki nie miały układów zapobiegających opróżnieniu bufora, nagrywanie w locie z płyty CD (czy audio, czy danych) było ryzykowne, bo jeśli czytnik napotkał jakiś problem (choćby trochę kurzu czy rysę na płycie) i zwalniał, to nagrywarka nie dostawała danych, i... wiadomo. To samo dotyczy włączenia korekcji jitter przy odczycie, która ten odczyt spowalnia. Spece, którzy mają złote ucho (i sprzęt za bardzo wiele złotych) twierdzą podobno, że w czasie odtwarzania nagranej płyty słychać miejsca, w których nagrywarka wyłączyła laser w chwili zadziałania układu ochrony przed opróżnieniem bufora, dlatego nie należy dopuszczać takiej możliwości przy nagrywaniu audio nawet mając nowoczesną nagrywarkę. Dlatego lepiej jest nagrywać poprzez obraz, a nie w locie. Nero mówi, że dla bezpieczeństwa do nagrywania w locie prędkość odczytu przez czytnik powinna być co najmniej dwukrotnie większa niż prędkość nagrywania.
2) w Nero można kopiować zarówno poprzez obraz, jak i w locie, oczywiście to drugie pod warunkiem, że masz dwa napędy. Trzeba właściwą opcję wybrać na drugiej zakładce funkcji kopiowania płyty; wtedy pojawi się komunikat z ostrzeżeniem, że to ryzykowne.
W praktyce to, który sposób jest lepszy zależy od wielu czynników: np. jeśli nagrywarka lepiej się sprawuje przy odczycie płyt audio niż czytnik CD/DVD, to lepiej oczywiście nagrywać obraz zrzucony z płyty, odczytanej wcześniej przez tę samą nagrywarkę. Podobno to samo dotyczy kopiowania płyt zabezpieczonych przed kopiowaniem - nagrywać należy na tym samym napędzie, który dokonał odczytu.
Ostatnio zmieniany przez puch : 14.04.2003 o godz. 20:48
|