Bardzo możliwe, bo w Polsce ludzie znają Jacobsa, Tchibo i Lavazze, więc aż się prosi, ta moja jest oryginalna, po prostu to chyba najgorsza włoska kawa, ale znana.
/Na stronie policji popatrzyłem na zdjęcia, jest rolka z folią na opakowania, Lavazza Qualita Oro, kilogramowe robili.
Moja to Espresso i w ćwiartce.
Najlepsze są komenty niektóre pod artykułem:
Cytat:
A znawcy kawy wypili ze smakiem jeszcze delektowali Kawa to kawa podobnie jak wódka jeżeli jest poprawnie wyprodukowana różnice mogą tkwić tylko w nazwie na opakowaniu i cenie kilkukrotnie droższe lub tańsze i za to samo podrabianie byłoby niemożliwe gdyby sytuacja nie wyglądała właśnie w ten sposób
|
Znafca
Z drugiej strony, to w sumie nie jest trudno taką jakość podrobić, jedynie to, że Lavazza ma swój charakterystyczny smaczek/aromat, pewnie sztuczny, może tu byłby problem.