To tak jak moja doktorka powiedziała, że powinienem potas łykać (magnez łykam rano, dawkę 15% zapotrzebowania, nałogowi kawosze powinni), ale ciśnienie mam dobre, jak miałem elektrolity badane, to tego potasu prawie za dużo, no ale ona wie swoje. Czasami łykam, dzisiaj na przykład, no i bym się ze 3 razy o mały włos nie zejszczał, bo sikam po tym potasie (i kawie) jak głupi.

Potas to łykam w upał jak walę długie dystanse na rowerze, wiadomo, że wtedy wypoci się wszystko.