Zaczepiłem o Lidla, bo ogórek, bo słony ser do sałatek, bo papryka, bo chu wie co, ale Johannes za 3 zeta był, to 4 kupiłem, dwa przytulone do mieszanki chińskiej doszły szybko w zamrażalniku, właśnie drugiego mam zamiar otworzyć, co ciekawe po pierwszym szmergla już czuję, 6,5% to ma, ale trzeba być odpowiednio zmęczonym, wtedy jest ekonomia.