Ja swoim klekotem, co pali około 7,5, a w trasie niewiele mniej, pojechałem kiedyś nocą do Lublina, bardzo spokojnie, nad ranem też tak wróciłem, i wyszło jakieś 5,5, szok, ale jak silnik sobie pyrkocze i nie ma wciskane, to tak jest.
Renault 19 1,4 benzyna z gaźnikiem, też potrafił spalić 5,5 przy człapaniu się w trasie.