Zasada, że kupujący ma zawsze rację nie może odbywać się z naruszeniem prawa. Transakcje na Allegro to zawarcie umowy kupna sprzedaży z całym szeregiem przepisów, które wtedy obowiązują. Nie można sobie po prostu nie zapłacić i potem jeszcze potwierdzać, że się to zrobiło. Przecież bardzo łatwo to sprawdzić, wystarczy dowód wpłaty/przelewu. Jeśli sprawa wyląduje w sądzie nie ma żadnych szans.
To samo dotyczy Allegro, jeśli pobierają prowizję i wierzą kupującemu "na słowo" że zapłacił, albo przyjmują iż to zrobił, mimo że nic nie odpowiedział na pytanie o zapłatę, to też jest naruszenie prawa. Wcześniej było tak, że jak kupujący nie potwierdził niczego, przyjmowało się że nie zapłacił i prowizja wracała. Nikt nie przepuści zwykłego zabrania mu pieniędzy. To jest bardzo zła praktyka i nakręcanie młyna dla oszustów.
__________________
Lite-On iHBS 212, Pioneer BDR-209EBK
|