Kozela jasnego mam, już promocja w Biedronce skończyła się, ale kartki nie zdjęli, więc się uparłem przy kasie, i kupiłem w promocji, chłodzi się.
Mam jeszcze Leżajsk z biedry, chmielowy, poprawił się trochę, ale nadal to piwo na powrót do domu, wtedy wszystko co zimne i mokre smakuje.