@M4K
Ciężko mi odpowiedzieć na te pytania, ponieważ ja należę do osób, które nie tolerują gotowych rozwiązań i wszystko robią same. Dlatego, że rozwiązania producenta laptopa czy microsoftu są ubogie, niewygodne, a często "broken by design". Ja w ogóle nie trawię preinstalowanych systemów ponieważ nie ufam producentom laptopów, pracownikom sklepów i do tego system operacyjny nie jest czysty tylko z dodatkowym zupełnie zbędnym, a czasem nawet szkodliwym oprogramowaniem.
Recovery jest dla Twojej wygody. Te oficjalne to prawie zawsze instalatory Windowsa ze wspawanymi sterownikami i crapware. Własne to obrazy partycji, które przywracasz w 5min. zamiast wachlować się godzinami z instalacją i konfiguracją. To nie jest obowiązek przecież. Sposób z artykułu jest ekstremalnie uciążliwy w przygotowaniu, ale całkowicie elastyczny i robisz to raz. Możesz sobie taki obraz po prostu trzymać na np. pendrive i wtedy żadna recovery nie jest ci potrzebna. Po prostu jak uznasz za stosowne adekwatnie do swoich chęci, czasu i oczekiwań.
Cytat:
Czytałem gdzieś opinię, że takie systemy zainstalowane już na notebook'u umierają z notebookiem. Czy to znaczy, że nie mogę sobie takiego systemu w przyszłości przenieść na nowy sprzęt?
|
O legalności Twojego systemu decyduje klucz. Jeśli jest unikalny, sczytasz go, podasz podczas instalacji i aktywujesz system to będzie on oryginalny. Jest wiele dróg jak odczytać i jak aktywować. Najprostszą i legalną w przypadku Windows 10 jest utworzenie konta online, aktywowanie systemu na nim i upewnienie się że jest przypisany. Potem pobierasz obraz systemu w wersji takiej samej jaką masz ze strony Microsoftu, nagrywasz go na płytę lub pendrive, instalujesz system i podajesz mu to konto online. "Grzebiarze" i użytkownicy starszych systemów mogą np. odczytać klucz za pomocą np. Nirsoft Produkey, zainstalować system podając ten klucz i aktywować przez internet.
Wyjątkiem od powyższego jest Windows 8 With Bing, do którego nie ma oficjalnych obrazów płyt, ale można jeszcze za darmo zrobić upgrade do dziesiątki (używając Ułatwień Dostępu bo tylko dla takich osób jeszcze jest darmowy) i procedura będzie taka sama.
- - -
@Mgit
TrueImage mnie zawiódł, Clonezilla nigdy.