Cytat:
woitas (23-08-2001 00:03):
No i co? Zadzwonilem, zlozylem zamowienie, podalem adres i nic... Plytek jak nie bylo, tak wciaz nie ma.
A. B., w jajo to se mozesz robic innych, a nie mnie...
|
Wojtas, nie wiedziałem, że aż tyle zamówisz. Wiesz, te płyty wypalamy domowym sumptem w piecach kaflowych u przyjaciół mieszkających w starym budownictwie z kiblem na półpiętrze.
Zamówiłeś 100tys. sztuk, więc uwijaliśmy się dzień i noc, żeby nadąrzyć z produkcją. Ale udało się. Rano dwa Tiry z płytami wyjechały do ciebie. Zaistniały jednak obiektywne trudności uniemożliwiające dotarcie przesyłki. Pierwszy Tir - pewnie słyszałeś w wiadomościach- wjechał w autobus pełen górników, a drugi porwała mafia czeska i uprowadziła do NRD - Rutkowski już go szuka. Oczywiście zwrócimy wszystkie pieniądze, a jak odzyskamy skradzione płyty dorzucimy w promocji magnetofon Grundig jednokasetowy bez radia.
Żeby teraz zamówić płyty- można także zadzwonić na jakikolwiek numer O-700 i rozmawiać co najmniej 20 minut, zapraszam serdecznie !!!